poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Upalnie

Ufffffff, jak gorąco...
Puffffff, jak gorąco...

Okna pozasłaniane, wiatraki pracują...
Upał taki, że już ledwo można wytrzymać.

Całe szczęście, że Emilka potrafi zorganizować sobie zajęcie, bo ja czuję się zupełnie wyprana z pomysłów dla niej... 

Więc tylko spełniam życzenia: "mogę miednicę na balkon? mogę kuwetę z wodą?" i popatruję znad wachlarza, którym raczę siebie i Maciejka...


wróżki robią wielkie pranie

wróżki coś robią, ale nie zrozumiałam co

gluty fajne, bo zawsze zimne, pewnie są magiczne


miednica z zimną wodą na balkonie dobrze robi nawet wróżkom

Przyjmę każdy gotowy pomysł na zabawę w upał....



6 komentarzy:

  1. Julka i Maciej z niecierpliwością wyczekują przyjścia na świat swojego braciszka- Kubusia. Lekarze zdiagnozowali u niego ciężką wadę serca -HLHS, która wymaga natychmiastowej operacji zaraz po jego narodzinach. Została ona zaplanowana w niemieckiej Klinice, jednak jej koszta są zbyt duże, aby rodzice Kubusia mogli je sami pokryć. Zachęcamy do pomocy, której dokonać można na stronie siepomaga.pl/walka-serc

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam zabawę pianką do golenia :D moim córkom psiukam do misek, wsadzam je z miskami do brodzika (nie mamy wanny tylko prysznic) i... zabawa trwa. Chłodno w łazience w miarę, a clou zabawy to spłukiwanie pianki z obudowy, kafelków, siebie... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wczoraj to robiłyśmy :-))))))))))
      Tylko z dodatkiem barwników, może uda mi się dzisiaj o tym napisać :-))))

      Usuń
    2. U nas wczoraj było tak masakrycznie gorąco, że moje dziewczyny (5,3 i 2,7) rozmarudzone niewyobrażalnie, i niestety nawet pianka nie dała rady... Stwierdziły, że w nogi szczypie :D nie wiem czemu, wcześniej nie szczypała o_O Ale następnym razem potraktuję piankę jako farbę, dzięki :)

      Usuń
  3. U nas aktualnie dominuje: odpalenie zraszacza ogrodowego, tworzenie kompozycji kwiatowych na wodzie, rozkuwanie lodowatych brył w których coś jest powkładane albo np. ostatnio też duże prześcieradło na płot a w butelkach po płynie do mycia szyb fary i wielkie psikanie ;)
    http://pomieszane-z-poplatanym.blogspot.com/2015/08/kolorowe-psikanie.html
    http://pomieszane-z-poplatanym.blogspot.com/2015/08/letni-mix.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest właśnie taka chwila, kiedy tak strasznie zazdroszczę własnego ogrodu.............. :-(

      Usuń

Wpisz komentarz...