poniedziałek, 25 marca 2013

Nożyczki

Mila zna nożyczki. Ma swoje, specjalne dla dzieci - zwykłe i wycinające wzorki. Czasami używa też nożyczek dla dorosłych.
Lubi wycinać, ale dotąd polegało to na cięciu papieru jak popadnie.


Ale dzisiaj postanowiłam podnieść poprzeczkę, zupełnie przypadkiem zresztą.

Uwaga - post zawiera drastyczne (czyt. paskudne) zdjęcia. Oglądasz na własną odpowiedzialność!!

Wróciłyśmy do domu późno i nie było wiele czasu na zabawę. Ale pojawiła się potrzeba użycia nożyczek i pomyślałam, że warto by było sprawdzić, jak właściwie Mila radzi sobie z wycinaniem.

Wzięłam więc kartkę papieru i narysowałam linię przez całą jej długość.

Poprosiłam Milę, żeby przecięła kartkę wzdłuż linii.
Co też Mila uczyniła (bez żadnych pytań).


Wyszło tak:





Narysowałam więc dwie kolejne linie na jednym z tych kawałków.

 
I Mila znowu przecięła.








No dobra, spryciaro - to spróbuj z tym:



 
No to spróbowała.
Szło jej tak:




 A wyszło tak:


Na linię falistą zabrakło czasu.
Ale widzę, że muszę dać jej jakieś ambitniejsze zadanie w tej kwestii, bo jeszcze pomyśli, że matka ją jak dziecko traktuje ;-)




No dobra. Pewnie wiele trzylatków tak potrafi.
Ale ja i tak jestem pod wrażeniem umiejętności mojej córki :-P


  

6 komentarzy:

  1. jako, że zupełnie nie wiem co trzylatka powinna umieć a czego nie to składam ogromne gratulacje za piękne cięcie kartek papieru :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wyszło! Brawa dla Mili !

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja w maju 3 kończy i MOŻE by prostą linię przecięła, a więc - córa świetnie sobie radzi!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mileczka bardzo dziękuje za wyrazy uznania :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szanuję rodziców, którzy uczą dzieci bardzo ważnych umiejętności, nie obarczają tylko tą funkcją przedszkola czy szkoły.
    Coraz mniej rodziców spędza czas kreatywnie w myśl zasady bawiąc uczyć.
    Zaoowocuje w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń

Wpisz komentarz...