Mila nie lubi głośnych dźwięków, również tych wydawanych
przez urządzenia domowe. Na przykład przez pralkę, szczególnie, że nasza
pracuje wyjątkowo głośno.
„Mamusiu, chcę siusiu”
„No to biegnij do łazienki i zrób”
Pobiegła. Z łazienki (drugi koniec mieszkania): „Ale tu
pracuje pralka!”.
Ja - zacząwszy właśnie konsumpcję ciepłego posiłku - „To
wyłącz ją na chwilę”.
„Ale jak?”
„Przyciskiem”.
„Ale jakim?” Wrrrr… Przecież doskonale umie obsługiwać
pralkę…
„Tym samym, co się włącza”.
„Tym???” Tak jakbym przez ścianę miała szansę zobaczyć,
który pokazuje…
„TAK, TYM!!”……. A czy da się wyłączyć dziecko??!
Może jutro poszukam jakiegoś przycisku...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz...