wtorek, 15 stycznia 2013

Czary z mleka

Emilka uwielbia czary :-)
Tym razem zafundowałyśmy sobie czary z mleka
Na płaski talerz nalałam mleka, potem wlałyśmy tam po trochu rozcieńczonych wodą farbek (ale nie za bardzo rozcieńczonych, bo późniejszy efekt nie będzie zaskakujący), a następnie Mila wkładała do tego końcówkę patyczka do uszu, zanurzonego uprzednio w mydle w płynie (może też być płyn do mycia naczyń)
Powstają naprawdę piękne czary:
w tle widać kaloryfer noszący widoczne ślady twórczości mojej córeczki...
 Potem tworzyłyśmy wariacje na temat: spadające kropelki mydła, pływające wykałaczki, pisanie literek i co tylko można było wymyśleć.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wpisz komentarz...