wtorek, 17 września 2013

Galaretka

Mila uwielbia ciapanie się w rozmaitych masach, brejach itp.
Staram się tutaj o różnorodność bo uważam, że wrażeń dotykowych nigdy za wiele.
O niektórych z nich można przeczytać: Tutaj, Tutaj, Tutaj, Tutaj, Tutaj i Tutaj.

A okoliczności są sprzyjające - Mila chora, więc przeżyć przedszkolnych brak. Możemy więc podziałać trochę w domu.

A propos przedszkola.... Entuzjazm na temat przedszkola, o którym pisałam Tutaj nieco osłabł. W dużej mierze spowodowane zostało to przez konieczność pozostawania w innej sali, jeśli przyprowadzana jest przed 8:00. Aż tu nagle,  po kilku dniach nieobecności w przedszkolu, Mila oświadczyła nagle, że już się stęskniła i chciałaby pójść :-)

Ad rem - przygotowałam galaretkę.
W dwóch kolorach. Napełniłam nasze silikonowe foremki do lodu, a także trzy miseczki.


No i dałam Mili.
Ona dobrała sobie akcesoria.


W swojej naiwności myślałam, że może połakomi się i zje trochę, ale gdzie tam... Przecież czuć owocem na kilometr...

Nie, żebym uważała, że galaretka jakaś super zdrowa jest, ale zawsze byłby to może krok do spożywania owoców.... w jakiejś formie...

Ok, zaproponowałam, padło stanowcze "Nie!", zatem 
pozostała zabawa.


 A ta była przednia.
Tradycyjnie do zabawy włączyły się figurki, które odbywały kąpiele w galaretce niczym Kleopatra w oślim mleku. Galaretkowe spa po prostu.

 

Jak łatwo się domyślić, z galaretki pozostały strzępy.
Nie ma tego złego - cichcem zebrałam je do miseczki.  

Kot myślał, że może dla niego, ale mylił się.
 

Wstawiłam do zamrażarki.

Żeby wyjąć pewnego słonecznego dnia.
 



Galaretką zamrożoną też można się fajnie bawić :-)








 

4 komentarze:

  1. to takie fajniste jak się mamie chce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jakie frustrujące, że czasu brakuje na to wszystko co się chce i mogłoby zrobić....

      Usuń
  2. No proszę... niby zwykła galaretka a jaką Dziecko ma frajdę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często te najprostsze rzeczy są najfajniejsze :-)

      Usuń

Wpisz komentarz...