sobota, 13 kwietnia 2013

Zapinanie guzików

Jako że Mila od września idzie do przedszkola, ja już zaczynam zastanawiać się, jak jej związany z tym stres zniwelować.
Przede wszystkim - pomóc opanować umiejętności przydatne w życiu codziennym.
Mila jest bardzo samodzielna, ale niektórych rzeczy nie chce robić z założenia.
Do nich należy zapinanie guzików.
Co prawda nie napotyka tej trudności często, jako że żyjemy w świecie rzepów, zatrzasków i zamków błyskawicznych. Ale jednak się zdarzają.

Kiedyś widziałam na jakimś blogu świetny sposób na naukę zapinania guzików. I teraz go zrealizowałam.
Kilka wieczorów zajęło mi uszycie tego:


Co po odpięciu guzików wygląda tak:


Pokazałam obrazek Emilce.
Najpierw mogła mu się przyjrzeć w pełnej krasie.

 
Potem musiała się odwrócić, a ja przez ten czas odpięłam wszystkie elementy.
Mogła zacząć przypinać.


Mimo atrakcyjnej formy spodziewałam się jednak sprzeciwu, złości i marudzenia, tak jak to zwykle bywa przy okazji guzika.
Ale Mila zabrała się do dzieła z entuzjazmem.



I była bardzo dumna z efektu swoich działań :-)

 
Potem Mila poodpinała wszystkie części i przyszła kolej na mnie.

Wyszło mi tak :-)


Mila złapała się za głowę: "Wszystko źle! Muszę po Tobie wszystko poprawić!"


I poprawiła. 



Tym sposobem nauka nie skończyła się na jednym przypięciu. 
Ale i tak okazało się, że mój fortel nie był potrzebny, bo Mila polubiła przypinanie i co jakiś czas na nowo zabiera się za obrazek :-)

Co mnie oczywiście bardzo cieszy. Zarówno z powodu ćwiczenia ważnej umiejętności, jak i używania rzeczy, przy której trochę się naściuboliłam.... :-) 


 

9 komentarzy:

  1. Świetnie. Zawsze to zabawa...Zobaczymy czy zapnie guziczki w ubrankach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już próbowałyśmy. Rzeczywiście nie ma tu bezpośredniego przełożenia, ale teraz dużo łatwiej Milę przekonać do zapinania guzików w ubraniach i nawet czasem się udaje. Więc jest duży postęp :-)

      Usuń
  2. Śliczna praca :-)
    Zapraszam też po odbiór wyróżnienia (Liebster blog) na: http://raptularius-matris.blogspot.com/2013/04/2-w-1-czyli-liebster-award-do-dwoch.html
    Nie traktuję go jako tzw. 'łańcuszka', ale jako rzeczywiste docenienie Twojego wkładu w atmosferę naszej blogosfery Mam :)
    Z całego serca pozdrawiam :-)
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za wyróżnienie, dostałam coś takiego pierwszy raz :-)

      Usuń
  3. rewelacja :) super zajęcie

    Witam i zapraszam do siebie ja zaobserwowałam bloga i zostanę stałą czytelniczką :) sama dopiero zaczynam http://blogujacaanusia.blogspot.com/ a nie długo pierwszy konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za uznanie, będziemy odwiedzać wzajemnie :-)

      Usuń
  4. Świetny pomysł na kreatywne spędzanie czasu! jesteśmy oczarowane! Szkoda tylko, że Lea za mała na takie zabawy...:) Pozdrawiamy ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne i jakie estetyczne! Ja nie mam talentu do szycia ale namówie babcię Nutki;)

    OdpowiedzUsuń

Wpisz komentarz...