Zrobiłam ją według przepisu znalezionego w internecie:
Papier (użyłam wytłoczek po jajkach) porwać na małe kawałki, przełożyć do garnka, zalać wodą i odstawić na noc do namoczenia. Następnie gotować - około 30 minut. Jak wystygnie, to partiami miksujemy ją z wodą (wody musi być dużo).
Po zmiksowaniu masę odsączamy na sicie i przekładamy do miski.
- 1000 ml odsączonej masy papierowej,
- 2 łyżki soli,
- 2 szklanki mąki pszennej,
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej;
Przeczytałam, że można ją przechowywać tylko przez kilka dni, ale to nieprawda - nasza wytrzymała ok. miesiąca.
Do zabawy z masą papierową dałam Mili styropianowe zwierzątka, pokazałam jej, jak można je obkleić masą. Z mojego kurczaczka powstał ptaszek:
tutaj pomalowany już farbami |
Ale Mila miała własną koncepcję zabawy. Zbudowała dla styropianowej kaczuszki dom. W domu była choinka, prezenty a do kaczuszki przyszedł Mikołaj :-) Nie ingerowałam. Dałam akcesoria.
Okazało się też, że fajną zabawą jest zagrzebanie w masie guzika, a następnie szukanie go (ilość masy pozwalała na to).
Masa była fajną zabawą przez długi okres (2 tygodnie?). Potem zepsuła się i wyrzuciłam ją, ale jesteśmy już umówione na kolejną partię. Ale tym razem zrobię ją z jakiegoś białego papieru, bo ta szara paciaja trochę mnie zniesmaczała :-)
Aha - zapomniałabym. Dobrze się sprząta :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wpisz komentarz...