Klocki magnetyczne są proste w konstrukcji - pałeczki różnej długości, zakończone magnesami, i metalowe kulki.
Poukładałyśmy sobie trochę literek, a potem już Emilka dostała klocki na
wyłączność.
Taca okazała się nieodzowna - kulki jak to kulki - lubią się turlać :-)
U nas - jak 99% procent wszystkich zabaw - skończyło się na budowaniu z klocków mamusi i córeczki. Ale przy tym Mila sama mogła, i doświadczyła, przyciągania i odpychania się magnesów.
Musze takie klocuszki Kubusiowi kupic. Jak narazie by te kulki polykal wiec sie wstrzymam. Pozdrawiam Was serdecznie :)
OdpowiedzUsuń