Dzisiaj próbowałyśmy nowej techniki plastycznej - malowania kulkami.
Do pudełka włożyłyśmy kartkę papieru.
Nałożyłyśmy porcję farbek w różnych kolorach.
Następnie pokazałam Mili, jak należy poruszać pudełkiem, żeby kulki turlały się po kartce.
Hmmm....
Mila nie była zachwycona. Co prawda pomachała trochę pudełkiem, skoro mamie tak zależy....
Ale naprawdę zadowolona była wtedy, jak już zostawiłam ją z tymi kulkami w spokoju.
Dołożyła sobie farbki.
Przyniosła patyczki i zaczęła wydrapywać wzorki.
Potem patyczkiem malowała kulki.
Do działania włączyła także pędzelek.
Skończyło się więc nie na malowaniu kulkami, ale na malowaniu kulek. Ale Mili się podobało - a o to przecież chodzi.
to zdecydowanie świetna zabawa! dziś się w nią bawiliśmy
OdpowiedzUsuńHmmmm... Dwa lata minęły - może powinnyśmy spróbować jeszcze raz? Bo wtedy ta zabawa jakoś nie przypadła Mili do gustu.
Usuń