poniedziałek, 19 maja 2014

Rytmy

Ponieważ podejrzewam Milę o zdolności matematyczne (trochę było tym Tutaj), postanowiłam podziałać trochę w tym obszarze.

Jako mentorkę wybrałam prof. Edytę Gruszczyk-Kolczyńską, a na początek "Dziecięcą matematykę".

I już na początku spodobały mi się rytmy.

Bo żeby było jasne - nie wprowadzam jakiegoś programu nauczania matematyki w swoim domu. Chcę jej tylko trochę wprowadzić do codziennych zabaw. Na regularną "naukę" nie mam ani czasu ani wystarczających umiejętności. 

Świat wypełniony jest rytmami, czyli powtarzającymi się cyklicznie zjawiskami czy dźwiękami (dzień i noc, pory roku, bicie serca, muzyka).
Matematyka również wypełniona jest rytmami. Rozwinięcie u dziecka zdolności dostrzegania regularności rytmicznych ułatwi mu w przyszłości naukę matematyki (tak u pani prof. wyczytałam, a ona mądra jest).

No to dawaj te rytmy. Okazało się, że możliwości jest wiele i nie jest to tylko kartka i długopis z zaczętym szlaczkiem :-)

Układanie przy zabawie - można zacząć na zasadzie "raz ty, raz ja".

Proste:


I o zwiększonym stopniu trudności:


Przy budowaniu z klocków lego też można.

chociaż tu Mila szybko powróciła do konstruowania swoich samochodów: "to ty sobie mamusiu tutaj dalej układaj, a ja...."


I przy wieszaniu prania:

ale mamy zmechacone skarpetki.....

 I przy nakrywaniu do stołu:
 

I przy tylu jeszcze rzeczach, że nie da się sfotoczyć :-)


Uwaga: układanie rytmów szybko uzależnia......



3 komentarze:

  1. Ja do układania wykorzystuję też kształty wycięte dziurkaczami dużymi, przy czym rytmem są i różne kształty, i np ten sam kształt w różnym kolorze. Czasem też młodej rysuję swoje rysunki jakieś i to sobie układa. Układamy kredki, klocki duplo, takie 4kolorowe nakrętki i śrubki... No i kolorujemy sekwencjami. A propos lego - jak 4latka radzi sobie ze zwykłymi? kuszą mnie takie, powstrzymuje mnie tylko młodsza córa, biorąca jeszcze do paszczy wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te klocki, którymi bawi się Mila to odziedziczone po bracie Lego Creator i Technic, a więc większy stopień trudności. Radzi sobie, ale z pewnymi problemami. Cały czas nie mogę się zebrać, żeby kupić jej zestaw zwykłych LEGO, bez tych dziwacznych elementów, które pasują tylko do wybranych klocków... Bo wtedy - poradzi sobie bez problemów, tak myślę.

      Usuń
  2. Ja dzisiaj znalazłam lego juniors - i kuszą mnie ogromnie, już wiem, że wielkość normalnych lego, ale prostsze do budowania i tematyka taka pod dzieci 4-7 lat.

    OdpowiedzUsuń

Wpisz komentarz...