sobota, 19 grudnia 2015

Łapacz snów


Łapacz snów to indiański talizman, dzięki któremu złe sny nie mogą się urzeczywistnić. Łapane są w sieć, spływają w dół i giną wraz z pierwszymi promieniami słońca. 
Emilka często ma złe sny. 
Więc....

Z wiklinowej gałązki zrobiłam kółeczko i oplotłam je bawełnianym sznurkiem.


Potem z bawełnianej nitki uplotłam sieć, korzystając ze schematu znalezionego w sieci:

 
 Wyszło nawet ciekawie. Dodałam też niebieściutki koralik.


Starym, pamiętanym z dzieciństwa sposobem, zrobiłam pomponik.


W pasmanterii kupiłam kilka rodzajów wstążek i koronek w tonacji kremowo-różowo-niebieskiej.
 

Wstążki i koronki przymocowałam do kółeczka, doszyłam guziczki i pomponik.


Na dole przymocowałam piórko i malutki dzwoneczek.



I jest.
Łapacz snów.
Dla mojej córeczki.
Na Gwiazdkę.
 


2 komentarze:

  1. Bardzo fajny pomysł i śliczny ten łapacz ci wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Mówiąc szczerze, to nie mogę się doczekać, kiedy w końcu wyjmę z ukrycia i będę mogła na niego patrzeć :-)

      Usuń

Wpisz komentarz...