Samodzielnie zrobione czekoladki :-)
Potrzebujemy:
tabliczka czekolady
silikonowa foremka do kostek lodu
orzechy - opcjonalnie
chętne do pracy dziecko
U nas wszystko było dostępne od ręki, zakasałyśmy więc rękawy.
Najpierw połamałyśmy czekoladę na kawałki i wrzuciłyśmy je do metalowej miski.
Następnie miskę wstawiłyśmy do garnka z wrzącą wodą i rozpuściłyśmy czekoladę w tzw. kąpieli wodnej.
Powstałą w ten sposób płynną masę Mila nałożyła łyżeczką do foremek. Do środka powciskałyśmy połówki laskowych orzechów.
A propos foremek - od kiedy pierwszy raz użyłam silikonowych, nie kupuję już żadnych innych. Są przesuperwygodne. Czy to kostki lodu, czy czekoladki, czy gipsowe odlewy - wszystko wyciąga się z nich bez żadnego problemu i uszczerbku. Czego nie można powiedzieć o foremkach plastikowych.
Kiedyś przypadkiem udało mi się kupić dwie foremki, w których każdy otwór ma inny kształt. Bardzo je lubimy i wykorzystujemy na wiele sposobów.
Ad rem - napełnione foremki zostawiłyśmy na noc do zastygnięcia.
A rano popełniłam wielki błąd. Wynikający z mojej potrzeby dmuchania na zimne. Mimo, że czekolada już zastygła, chciałam jeszcze lepiej, i na czas śniadania wstawiłam foremki do lodówki.
I przedobrzyłam. Gdy je wyjęłam, już nie były pięknie lśniące - pojawił się na nich biały nalot.
Strasznie byłam zła na siebie. W tym stanie nie nadawały się na prezent, a już tylko do prozaicznej konsumpcji w słodyczowy dzień (czyli w niedzielę).
Gdyby nie ten nalot, wyszłyby pięknie. Elegancko zapakowane mogłyby być świetnym prezentem - przecież to zupełnie co innego niż pójść z dzieckiem do sklepu i wybrać jakąś bombonierkę z tamże dostępnych. Laurek też już czasem bywa dość.
Ale co się odwlecze, to nie uciecze - jeszcze kiedyś wykorzystamy ten pomysł. Tylko czekoladę kupimy lepszą, wtedy nasz produkt finalny też będzie miał lepszy smak :-)
po prostu świetne :)
OdpowiedzUsuńProste i efektowne! I ta samodzielność dziecka w tworzeniu - bezcenne :-)
OdpowiedzUsuńpiękne i z pewnością meega smaczne :)
OdpowiedzUsuńTo ostatnie zależy od jakości użytej czekolady. A my użyłyśmy takiej nie z najwyższej półki. Więc smak nie jest powalający :-(
Usuń