Koleżanka (ta sama, która pożyczyła nam paletę) tym razem użyczyła bardzo ciekawej książeczki.
Koleżanka ma, co prawda, już dorosłe dzieci, ale takimi książkami i zabawkami dysponuje z przyczyn - rzekłabym - zawodowych i chętnie się ze mną dzieli, za co bardzo wdzięcznam.
Kota też mam od niej. Za co wdzięcznam mniej.
Książeczka pełna jest wierszyków. Takich, które można narysować.
Pokserowałam sobie kilka z nich, żeby zobaczyć, czy Mili będzie się to podobało.
Mila przechodzi ostatnio okres niewiary we własne siły. Przejawia się to następująco: "Załóż rajstopki". "Nie umiem! Ueeeeeeeee.....". Dlatego propozycja rysowania wierszyków mogła być ryzykowna.
Ale spodobało się.
Ja czytałam wierszyk...
A Mila rysowała...
Ja czytałam...
A Mila rysowała...
Jest to też bardzo dobry sposób na poćwiczenie kształtów - są wierszyki o rysowaniu figur geometrycznych, z których powstaje np. domek.
I w ogóle jest to fajny sposób - na spędzenie trochę czasu wspólnie.
A tego czasu jak zwykle za mało. Rano zabieganie - szybkie ubranie, szybkie śniadanie i już trzeba się żegnać. Bo przecież do pracy... Po południu docieramy do domu najbidniej na 17:00. A jak trzeba coś załatwić po pracy, to oczywiście później. A o 18:30 rozpoczynamy wieczorne rytuały związane z kolacją, kąpielą i usypianiem. Najpóźniej o 21:00 Mila śpi.
I co? Półtorej godziny?? No - trochę więcej, bo co sobie pogadamy w samochodzie to też nasze. Ale to wszystko to i tak bardzo mało. Wobec całego dnia.
Ona przynajmniej ma fajnie, bo w przedszkolu. A co ja mam powiedzieć...???
Muszę poszukać tej książeczki, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMi sie zaraz przypominają "Piosenki do rysowania" Marty Bogdanowicz :)
OdpowiedzUsuńO - to brzmi ciekawie, muszę się zainteresować.
UsuńSuper książeczka, nie znałam jej wcześniej.
OdpowiedzUsuńSą też inne, innych autorów, ale nie próbowałyśmy.
Usuńświetny pomysł z tymi wierszykami musimy spróbować!
OdpowiedzUsuńznam ten ból z krótkim czasem razem, ale i przez te 1,5 godziny można sporo zrobić :)
ja teraz na szczęście mogę chłopców wcześniej odbierać z przedszkola i już od 16 jesteśmy razem w domu :)
poczułam zazdrość...
UsuńSuper książeczka... Chcemy taką :D
OdpowiedzUsuńDostępna w sieci.
UsuńA właśnie znalazłam tegoż samego autora "Wierszyki do rysowania cyferek i literek". Zaraz zamawiam, bo przecież urodziny za pasem :-)