Bardzo prosta w przygotowaniu: mąkę ziemniaczaną wymieszałam z olejkiem do kąpieli. Dla lepszego efektu wizualnego dodałam też czerwonego barwnika.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyHxmwNR7zorVJ9RRM-OAoFsB0LJRLPJV1nzg29yrC-LaMn1TmSx1Q6WdADFtDtKgiq-ZgPAWy6VxTq0b90jRs9-N8yFPZy-B2jcXkhewV5bQRYR5nFwoR-Dcj6D-iM0q-Onv_RmjfhG5n/s640/Obraz+147.jpg)
Z powstałej masy nie da się ulepić nic trwałego. Ale za to wrażenia dotykowe są świetne. Masa jest mięciutka, delikatna, aksamitna.
Do tego ładnie pachnie - to oczywiście zależy od tego, jaki olejek kupimy.
Emilka ciapała się już kilka razy i za każdym razem z równym zaangażowaniem :-)
Lubimy takie masy :-)
OdpowiedzUsuńMy dzis tez wykorzystalysmy pomysl i nawet ja przy przygotowaniu jej sie troche pobawilam :D faktycznie->aksamitna i pachnaca
OdpowiedzUsuń